18
Lis
/
00:11
Podtrzymujemy stanowisko, o którym informowaliśmy tuż po zdarzeniu, że nie będziemy domagać się walkowera. Nie popieramy rozstrzygnięć w gabinetach, najważniejsza jest rywalizacja sportowa i wynik, który zapadł na boisku.
Istotnym jest fakt, że sprawa dyskryminacji rasowej nie przeszła bez echa. W dalszym ciągu, w pełni solidaryzujemy się z postawą naszych zawodników. Głęboko wierzymy, że wnioski zostaną wyciągnięte, a doświadczenie zdobyte w ten sposób będzie procentować.
Fot.