10
Lis
/
00:11
Konkurs niedokończony i decyzja o zejściu do szatni. Gry już nie wznowiono – powodem rasistowskie okrzyki pod adresem Elhadji Maissy Falla. Wobec braku reakcji ze strony sędziego, nasi zawodnicy podjęli jedyną słuszną decyzję. Zarząd klubu, bez względu na konsekwencje solidaryzuje się z tą postawą!
Echa wczorajszego skandalu z udziałem kibiców Śląska Wrocław szeroko skomentowały media lokalne i ogólnopolskie. Wiele napisano, a także wiele powiedziano jednak tylko i wyłącznie stanowczymi działaniami można próbować dokonywać zmian.
Sport to uczciwa rywalizacja, współzawodnictwo, zasady moralne. Nie zgadzamy się na swego rodzaju terroryzm wobec zawodnika biorącego udział w zawodach. Jest on częścią drużyny i obrażanie jego jest obrażaniem klubu oraz jego kibiców. Sport ma łączyć a nie dzielić!
Rasizm i korupcja to zjawiska, które niszczą piłkę nożną. Te zjawiska pozostawiły spore piętno w naszych rodzimych rozgrywkach. Z całą stanowczością potępiamy takie zachowania, podobnie jak cały świat potępił agresję Rosji na Ukrainę. Chcielibyśmy aby na stadionach panował wzajemny szacunek i poszanowanie. Kibice są najważniejszą częścią futbolu. Dla nich grają piłkarze, dla nich powstają stadiony i to oni tworzą niepowtarzalną atmosferę.
Apelujemy do Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej o zdecydowaną reakcję!
Miłosz Jańczyk
Prezes MKS Sandecja S.A.
Fot.
Adrian Maraś