Drugi spadkowicz na tapecie

W najbliższą niedzielę, po rocznej przerwie ponownie spotkamy się z Górnikiem Łęczna, który w ubiegłym sezonie występował na szczeblu PKO BP Ekstraklasy.
23 Lip / 00:07

Górnik Łęczna w sezonie 2020/2021 jako beniaminek spisywał się bardzo dobrze i zajął szóste miejsce gwarantujące udział w barażach. "Zielono-Czarni" pokonali po serii rzutów karnych GKS Tychy oraz w finale ŁKS Łódź i zameldowali się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Ostatni sezon zakończył się dla Górnika spadkiem, który zajął ostatnie miejsce mając na koncie 28. punktów.

Jeszcze w trakcie gry w Ekstraklasie zdecydowano się na zmianę trenera i od 7 kwietnia drużyna prowadzona jest przez Marcina Prasoła, byłego szkoleniowca Pogoni Siedlce czy ROW-u Rybnik. 41 - letni trener rozpoczyna swoją przygodę na pierwszoligowym poziomie, gdyż będzie to dla niego dopiero drugi mecz w Fortuna I lidze.





Obecne rozgrywki piłkarze z Łęcznej rozpoczęli od porażki. W Niepołomicach po bramce Michała Koja z pierwszej minuty lepsi okazali się zawodnicy Puszczy. Po spadku z Ekstraklasy w Łęcznej doszło do sporej rewolucji kadrowej, zespół opuściło aż piętnastu zawodników m.in. najlepszy strzelec Bartosz Śpiączka (12 goli w Ekstraklasie) oraz podstawowi zawodnicy Leândro, Jason Lokilo, Michał Mak czy Janusz Gol.

Do drużyny dołączyło dziewięciu piłkarzy w tym Łukasz Grzeszczyk, który w przeszłości występował w naszym klubie. W kadrze Górnika znajduje się również Daniel Dziwniel, były zawodnik "Biało-Czarnych". Dwa sezony temu "Sączersi" zremisowali z Górnikiem Łęczna na własnym stadionie 1:1, a w rewanżu górą byli gospodarze, którzy po dwóch bramkach Przemysława Banaszaka i trafieniu Bartosza Śpiączki wygrali 3:0.
Autor Sebastian Stanek
Fot. Adrian Maraś
Multimedia