"Bardzo trudno było się podnieść"

Szkoleniowiec naszego zespołu stwierdził na konferencji prasowej po spotkaniu z GKS-em Tychy, że ogromny wpływ na końcowy rezultat miały pierwsze minuty, w których rywal zdobył dwa gole.
6 Mar / 00:03

- Widzieliśmy mecz, w którym padło dużo bramek. Myślę, ze dla nas ten mecz chyba przegraliśmy w pierwszej połowie, w szóstej minucie przegrywaliśmy 0:2, bardzo trudno było się podnieść. Tracimy trzy bramki po stałych fragmentach gry i to mnie martwi, bo z Tychami poprzedni mecz po stałym fragmencie gry i rzucie karnym przegraliśmy 2:1. Dzisiaj do przerwy udało się doprowadzić do remisu, uczulałem zawodników na drugą połowę, aby wyszli bardziej skoncentrowani, szczególnie przy stałych fragmentach gry i gol samobójczy - to szczególnie boli. Dzisiaj po raz kolejny, u nas wieczór nie udany. Szkoda, bo po raz kolejny mamy szanse umocnić się w górze tabeli, a dzisiaj niestety tego nie dokonujemy. Musimy się przełamać na naszym stadionie, robimy wsystko żeby zwyciężać, czasem tak jak dzisiaj nie potrafimy przełożyć dobrej gry na lepszy wynik - powiedział szkoleniowiec naszego zespołu, Dariusz Dudek.





- Zacznę od gratulacji dla drużyny za dzisiejsze zwycięstwo, ale przede wszystkim za charakter, to nie była prosta sprawa wyjść na drugą część tego meczu, gdzie w pierwszej, mozna powiedzieć fajnie to sobie poukładaliśmy, fajnie rozpoczęliśmy, szybko osiągnęliśmy prowadzenie 2:0. Natomiast później decyzje związane z VARem, oczywiście te sytuacje w polu karnym związane z ręką, jak najbardziej pewnie mogły być, ale to powodowało u nas taką frustrację, że z meczu, gdzie w miarę wszystko jest pod kontrolą, dwie przypadkowe sytuacje decydują, że przeciwnik ma dwa rzuty karne. Natomiast przekuliśmy frustrację w pozytywną energię w drugiej części. Chwała chłopakom, że wytrzymali napięcie, ciśnienie i możemy cieszyć się ze zwycięstwa. Dzisiaj mogę tak humorystycznie powiedzieć, że nie tylko rywalizowaliśmy z dobrze usposobionym przeciwnikiem, ale rywalizowaliśmy też z VARem, na szczęście dzisiaj wychodzimy obronną ręką i zdobywamy trzy punkty - powiedział opiekun GKS-u Tychy, Artur Derbin.
Autor Sebastian Stanek
Fot. Adrian Maraś
Multimedia