Oświadczenie MKS Sandecja S.A.

Wspominany artykuł, oparty w dużej mierze na wypowiedziach lokalnego reportera, zawiera wiele nieprawdziwych informacji oraz insynuacji.

Bezpodstawnym jest sugerowanie istnienia układu mającego na celu blokowanie potencjalnego zaangażowania finansowego podmiotów zainteresowanych przejęciem klubu. Zarząd MKS Sandecja oraz Rada Nadzorcza nie posiadają żadnych narzędzi do blokowania sprzedaży Klubu, albowiem decyzje w tym przedmiocie należą wyłącznie do kompetencji Prezydenta oraz Rady Miasta.

Nieprawdziwym jest stwierdzenie sugerujące, iż prezes Tomasz Bałdys odciął się od mediów. W ostatnich tygodniach prezes wypowiadał się w mediach kilkukrotnie, a co więcej brał nawet udział w debacie dotyczącej przyszłości Klubu, której gospodarzem był redaktor Dawid Kulig, obecnie zarzucający odcięcie się od mediów. 

Artykuł zawiera insynuację mogącą sugerować brak obiektywizmu Przewodniczącego Rady Nadzorczej przy dokonywaniu oceny pracy Prezesa Zarządu w związku z rzekomą łączącą ich znajomością od czasów szkolnych oraz wspólnego pochodzenia z Krakowa. Informacje te nie są prawdziwe.

Nieprawdziwe są informacje przedstawiające budżet klubu na rozgrywki 2 ligi w wysokości 10 milionów złotych. W rzeczywistości budżet w sezonie 2023/24 był dużo niższy.

Niemające odzwierciedlenia w rzeczywistości są informacje sugerujące obniżenie wynagrodzeń trenerów Akademii Sandecji o 70 procent. Zaproponowane nowe umowy rzeczywiście opiewały na mniejsze kwoty niż w poprzednim sezonie, ale opisana skala obniżek została zdecydowanie zniekształcona oraz przeszacowana.

Nieprawdziwe są również informacje dotyczące zarobków piłkarzy Sandecji, które rzekomo mają sięgać 20 tysięcy złotych. Wśród zawodników nie ma ani jednej osoby pobierającej tak wysokie wynagrodzenie.

MKS Sandecja nie godzi się na zakłamywanie rzeczywistości w przestrzeni publicznej oraz powielanie nieprawdy. Apelujemy o zachowanie rzetelności oraz weryfikowanie informacji u źródła.

MKS Sandecja S.A.