Bez punktów w Niecieczy

W 32. kolejce Fortuna 1. Ligi komplet punktów na swoje konto dopisali zawodnicy z Niecieczy, którzy przesądzili o losach meczu w ostatnim kwadransie, zdobywając trzy bramki.
20 Maj / 00:05

Początkowe minuty sobotniego spotkania to przewaga gospodarzy, którzy stwarzali zagrożenie pod naszą bramką. Najpierw nie czysto w piłkę trafił Kacper Tarasek, następnie nad poprzeczką uderzył głową Wiktor Biedrzycki, a w 8. minucie futbolówka przeszła przez całe pole karne "Biało-Czarnych" i bliski zamknięcia akcji był Maciej Ambrosiewicz. W odpowiedzi Jérémy Manzorro zagrał ze stojącej piłki w pole karne, ale próba Macieja Masa w znacznej odległości minęła bramkę gospodarzy.




Podopieczni Tomasza Kafarskiego przeprowadzili bardzo dobrą akcję w 25. minucie, Maciej Mas popędził lewą stroną, zagrał na szesnasty metr do Jakuba Wróbla i tylko ofiarna interwencja zawodnika gospodarzy uratowała zespół Bruk-Betu. Sporo działo się w ostatnich pięciu minutach pierwszej połowy Karl-Romet Nõmm trzykrotnie musiał stawać na wysokości zadania, wygrywając pojedynki z Andrzejem Trubehą i Marcelem Błachewiczem. Mimo wspomnianych okazji, to "Sączersi" powinni wyjść na prowadzenie, gdy w 43. minucie Jérémy Manzorro biegł z piłką od połowy boiska, stając w sytuacji sam na sam z Tomaszem Loską, który intuicyjnie odbił futbolówkę przy strzale francuskiego pomocnika. 

Po zmianie stron w 50. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Bartosz Farbiszewski i od tego momentu nasz zespół grał w przewadze jednego zawodnika. Dwadzieścia minut później "Biało-Czarni" mieli rzut wolny z dogodnej pozycji, do piłki podszedł Jakub Wróbel, posyłając futbolówkę nad poprzeczką. Mimo gry w osłabieniu zawodnicy w pomarańczowych strojach w ostatnich minutach wrzucili wyższy bieg.




Najpierw utracie bramki ofiarną interwencją zapobiegł Dawid Szufryn, ale już w 78. minucie nie udało się uchronić od gola, gdy Wiktor Biedrzycki najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym. Na domiar złego trzy minuty później szybka akcja gospodarzy została zakończona celnym strzałem do siatki, któego autorem był Andrej Kadlec. W doliczonym czasie gry strzałem z powietrza wynik ustalił Bruno Wacławek.



Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz 3:0 (0:0)


Bramki: Wiktor Biedrzycki 78', Andrej Kadlec 81', Bruno Wacławek 90'.

Żółte kartki: Bartosz Farbiszewski, Wiktor Biedrzycki, Tomasz Loska, Michał Hubínek, Kacper Karasek - Bartłomiej Kasprzak.

Czerwona kartka: Bartosz Farbiszewski 50' (za drugą żółtą).

Bruk-Bet Termalica: Tomasz Loska - Andrej Kadlec, Maciej Ambrosiewicz, Wiktor Biedrzycki, Bartosz Farbiszewski, Marcel Błachewicz (67' Mariusz Fornalczyk) - Kacper Karasek (88' Taras Zawijśkyj), Michal Hubínek, Andrzej Trubeha (67' Tomáš Poznar), Adam Radwański (90' Marcin Grabowski) - Muris Mešanović (67' Bruno Wacławek).

Sandecja: Karl-Romet Nõmm - Dariusz Pawłowski, Dawid Szufryn, Kamil Słaby (86' Michal Piter-Bučko), Krystian Palacz - Jakub Wróbel, Sylwester Lusiusz, Denis Potoma (70' Robert Kirss), Bartłomiej Kasprzak (58' Tomasz Nawotka), Maciej Mas (70' Michał Surzyn) - Jérémy Manzorro (70' Michał Walski).

Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).



Autor Sebastian Stanek
Fot. Adrian Maraś
Multimedia