Był taki mecz: Chrobry - Sandecja

Przy okazji najbliższego spotkania w Głogowie wspominamy przełomowy mecz sprzed dwóch sezonów, gdy po nieudanym początku, dopiero w 14. kolejce "Biało-Czarni" sięgnęli po komplet punktów, będąc tym samym na początku fantastycznej serii siedemnastu meczów bez porażki z rzędu.
4 Kwi / 00:04

W ramach 14. kolejki Fortuna 1 Ligi nasza drużyna zmierzyła się na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Trener Dariusz Dudek nie mógł skorzystać z usług Michala Piter-Bučko, który odbywa karę zawieszenia za czwartą żółtą kartkę. Po obu stronach na ławkach rezerwowych usiedli bracia Mandryszowie, reprezentujący "Biało-Czarnych" Paweł oraz Robert w barwach Chrobrego. Początek zmagań został poprzedzony symboliczną minutą ciszy ku pamięci zmarłego ostatnio Diego Maradony. Spotkanie lepiej ropoczęli gospodarze, którzy przez kilka minut konstruowali akcje na połowie naszego zespołu, mimo to nie potrafili zagrozić strzałem bramce strzeżonej przez Dawida Pietrzkiewicza. W 5. minucie po faulu na Damianie Chmielu do piłki ustawionej w okolicach 30. metra podszedł Michał Walski, ale pomocnik Sandecji chybił celu.

Na kolejną próbę uderzenia trzeba było czekać do 18. minuty, wtedy ze stałego fragmentu gry swoich sił spróbował po raz drugi Michał Walski, ale futbolówka po rykoszecie wyszła poza linię końcową i "Biało-Czarni" zyskali rzut rożny. Upragniona bramka dla naszego zespołu padła w 30. minucie gry. Z prawej strony piłkę dośrodkował w pole karne Rubio, tam z pierwszej piłki zgrał ją na szesnasty metr Damir Šovšić, gdzie czekał już dobrze ustawiony Bartłomiej Kasprzak. Pomocnik Sandecji strzelił bardzo mocno, tuż przy słupku i Kacper Bieszczad mógł tylko sięgnąć po piłkę do siatki. Chrobry próbował odrobić stratę jeszcze przed przerwą, dośrodkowań z rzutu wolnego i rzutu rożnego próbował Paweł Oleksy, za każdym razem skutecznie interweniowała linia obronna drużyny z Nowego Sącza.

Obaj szkoleniowcy w przerwie nie zdecydowali się na zmiany i zespoły rozpoczęły drugie czterdzieści pięć minut w takich samych zestawieniach, jak na początku. Groźnie pod bramką Dawida Pietrzkiewicza zrobiło się w 53. minucie, kiedy to w ostatniej chwili sytuację uratował Damir Šovšić, wybijając piłkę poza linię końcową. Po rzucie rożnym do pozycji strzeleckiej doszedł Tomasz Cywka, oddając niecelne uderzenie. Po chwili z drugiej strony swoją okazję z kornera mieli "Biało-czarni". Damian Chmiel kapitalnie dostrzegł w polu karnym kapitana Sandecji, Dawida Szufryna, którego strzał głową o centymetry minął prawy słupek bramki gospodarzy. W kolejnej akcji dobrze obsłużony podaniem został hiszpański napastnik Rubio, niestety on również nie zdołał oddać celnego uderzenia i minimalnie chybił.

W 64. żółtą kartkę obejrzał Dawid Szufryn, co wyklucza go z kolejnego meczu przeciwko GKS-owi Jastrzębie. Z rzutu wolnego uderzał Mateusz Machaj i futbolówka otarła się o górną siatkę bramki Dawida Pietrzkiewicza. Minutę potem do ataku ruszyli podopieczni Dariusza Dudka i zabrakło nieco szczęścia, aby trójkowa akcja Chmiel - Korzym - Šovšić zakończyła się golem. Dobrze interweniował tutaj obrońca Chrobrego, a "Biało-Czarni" zyskali tylko rzut rożny. Na dwadzieścia minut przed końcem kapitalną okazję miał Maciej Korzym, który uderzył przewrotką, jeszcze lepszą paradą popisał się w tym momencie Kacper Bieszczad.

Na kwadrans przed końcem okazję strzelecką po kornerze miał Mikołaj Lebedyński, na szczęście posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Pięć minut później z dystansu chciał zaskoczyć Dawida Pietrzkiewicza lewy obrońca Chrobrego, ale podobnie, jak w poprzedniej akcji futbolówka minęła cel. Świetną okazję miał w 83. minucie Maksymilian Banaszewski, który pozostał bez krycia na szesnastym metrze, oddając strzał, który minął prawy słupek naszej bramki. W odpowiedzi zablokowany został Adrian Danek, a dobitkę Damiana Chmiela sparował na rzut rożny golkiper z Głogowa. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska piłka spadła pod nogi Macieja Małkowskiego, pomocnik "Biało-Czarnych" strzelił na tyle mocno, że piłka jeszcze po rykoszecie od bramkarza znalazła drogę do siatki. Kilka minut później arbiter zakończył spotkanie i pierwsze zwycięstwo naszego zespołu stało się faktem.

Chrobry Głogów - Sandecja Nowy Sącz 0-2 (0-1)

Bramki: Bartłomiej Kasprzak 30', Maciej Małkowski 86'.

Żółta kartka: Dawid Szufryn (Sandecja).

Chrobry: Kacper Bieszczad - Michał Ilków-Gołąb, Michał Michalec, Przemysław Stolc, Paweł Oleksy (56' Mateusz Machaj) - Marcel Ziemann, Tomasz Cywka, Jaka Kolenc (74' Damian Kowalczyk), Patryk Bryła (62' Damian Piotrowski), Maksymilian Banaszewski - Mikołaj Lebedyński.

Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz - Daniel Dziwniel, Dawid Szufyn, Tomasz Boczek, Adrian Danek - Damir Šovšić (82' Maciej Małkowski), Kamil Ogorzały, Michał Walski, Damian Chmiel, Bartłomiej Kasprzak - Rubio (56' Maciej Korzym).

Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock).

Widzów: bez udziału publiczności.

Autor Sebastian Stanek
Fot. Adrian Maraś
Multimedia