Spotkanie w Woli Chorzelowskiej rozgrywane było przy bardzo wysokiej temperaturze, która dokuczała obu zespołom. Pierwsze minuty meczu to wspólne badanie sił, Widzew chciał zagrażać naszej drużynie dośrodkowaniami z bocznych stref, jednak czujny w obrębie "szesnastki" był Szymon Tokarz. W 28. minucie drużyna prowadzona przez Janusza Niedźwiedzia chciała założyć pułapkę ofsajdową, jednak nieskutecznie, przez co w sytuacji sam na sam znalazł się Kacper Gach, pewnie wykorzystując dogodną okazję. Po obu stronach były jeszcze dwie okazje do zmienienia rezultatu, ale w obu przypadkach zablokowani zostali Merebaszwili i Danielak.
Zaraz po przerwie Widzew doprowadził do wyrównania, po faulu w polu karnym zyskał rzut karny, który na bramkę zamienił Bartłomiej Pawłowski. "Biało-Czarni" mogli chwilę później ponownie wyjść na prowadzenie, niestety w pojedynku Wróbel - Ravas górą był golkiper Widzewa. Ostatnie minuty pojedynku należały do piłkarzy prowadzonych przez Dariusza Dudka, najpierw po wymianie podań całą akcję świetnie sfinalizował Mariusz Gabrych, a w 86. minucie bardzo ładnym strzałem wynik na 3:1 ustalił były zawodnik Widzewa, Łukasz Kosakiewicz.
Widzew Łódź - Sandecja Nowy Sącz 1-3 (0-1)
Bramki: Bartłomiej Pawłowski 47' (k) - Kacper Gach 28', Mariusz Gabrych 84', Łukasz Kosakiewicz 86'.
Widzew: Henrich Ravas - Patryk Stępiński, Bożidar Czorbadżijski, Mateusz Żyro - Karol Danielak, Adam Dębiński, Juliusz Letniowski, Filip Zawadzki, Dominik Kun, Fábio Nunes - Bartłomiej Pawłowski.
Sandecja: Szymon Tokarz - Ivan Nekić, Michal Piter-Bučko (65' Dawid Szufryn), Kamil Słaby - zawodnik testowany (65' Łukasz Kosakiewicz), Michał Walski, Bartłomiej Kasprzak (65' Elhadji Maissa Fall), Giorgi Merebaszwili (65' Krzysztof Toporkiewicz), Damir Šovšić, Kacper Gach (65'. Michał Surzyn) - Jakub Wróbel (65' Mariusz Gabrych).
