Jednobramkowa wygrana ze Stalą

Obóz przygotowawczy zakończyliśmy zwycięstwem w meczu sparingowym ze Stalą Rzeszów 1:0. Bramkę dla "Biało-Czarnych" zdobył Svetoslav Dikov.
12 Lut / 00:02

Pierwszy strzał w meczu obejrzeliśmy w 12. minucie, gdy Michał Walski chciał zaskoczyć Wiktora Kaczorowskiego, ale golkiper Stali pewnie wyłapał piłkę. W odpowiedzi cztery minuty później rywale mieli stały fragment gry tuż przed polem karnym naszego zespołu. Piotr Głowacki posłał futbolówkę w kierunku bramki, minęła ona wszystkich zawodników znajdujących się przed bramką i w efekcie końcowym intuicyjna interwencja Dawida Pietrzkiewicza zażegnała niebezpieczeństwo.





W 27. minucie przed szansą na zdobycie gole stanął Patryk Małecki, który będąc na dziesiątym metrze zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki, Dawid Pietrzkiewicz świetnie interweniował, choć ostatecznie sędzia odgwizdał pozycję spaloną rywala. W kolejnej akcji na piątym metrze z piłką znalazł się Krzysztof Danielewicz, ale ponownie na posterunku był golkiper "Sączersów". Kwadrans przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Robert Janicki dośrodkował w obręb pola karnego, niestety w dogodnej sytuacji nieczysto w piłkę trafił Tomasz Boczek.





Po zmianie stron rywale zaczęli od mocnego akcentu, ich strzał minął jednak światło bramki Dawida Pietrzkiewicza. W 49. minucie Svetoslav Dikov dobrze dostrzegł Roberta Janickiego, pomocnik naszej drużyny strzelał z linii szesnastego metra, a skuteczną interwencją popisał się bramkarz Stali Rzeszów. Cztery minuty później rzut wolny z niebezpiecznej pozycji wykonywał Krzysztof Danielewicz, piłka odbiła się od muru i wyszła poza plac gry. Na odpowiedź podopiecznych Dariusza Dudka nie czekaliśmy długo, już po kilku chwilach Łukasz Kosakiewicz dośrodkował z prawej strony, futbolówka trafiła do Michała Walskiego, ale pomocnik "Biało-Czarnych" nie trafił w światło bramki.





Po upływie godziny gry Krzysztof Danielewicz ponownie sprawdził czujność Dawida Pietrzkiewicza, który nie popełnił błędu i obronił strzał z narożnika pola karnego. W 63. minucie Tomasz Nawotka dograł celnie do Rafała Kobrynia, lecz obrońca naszego zespołu nie zdołał z ostrego kąta pokonać golkipera z Rzeszowa. Pięć minut później niecelne uderzenie oddał Elhadji Maissa Fall, a zaraz potem przeciwnicy mieli najlepszą szansę na zdobycie bramki. Po minięciu Dawida Pietrzkiewicza zawodnik Stali próbował skierować piłkę do siatki i w ostatniej chwilii ofirarna interwencja Kamila Słabego uratowała nasz zespół przed utratą gola. Tuż przed końcowym gwizdkiem po podaniu Arkadiusza Orła Svetoslav Dikov zdołał przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść i ostatecznie pokonaliśmy lidera eWinner II ligi 1:0.

 



Sandecja Nowy Sącz - Stal Rzeszów 1-0 (0-0)

Bramka: Svetoslav Dikov 89'.

Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz (85' Szymon Tokarz) - Kamil Słaby, Tomasz Boczek (60' Elhadji Maissa Fall), Sebastian Rudol, Dawid Szufryn (60' Kornel Osyra), Damian Chmiel (60' Tomasz Nawotka), Michał Walski (60' Bartłomiej Kasprzak), Łukasz Kosakiewicz (60' Rafał Kobryń), Robert Janicki (60' Błażej Szczepanek), Łukasz Zjawiński (83' Arkadiusz Orzeł), Svetoslav Dikov.

Stal (skład wyjściowy): Wiktor Kaczorowski - Dominik Marczuk, Łukasz Góra, Paweł Oleksy, Piotr Głowacki - Krzysztof Danielewicz, Bartłomiej Poczobut, Bartosz Wolski - Damian Michalik, Patryk Małecki, Andreja Prokić.




Autor Sebastian Stanek
Fot. Adrian Maraś
Multimedia