7. kolejka Liga Makroregionalna - grupa D
Sandecja Nowy Sącz - Resovia Rzeszów 1:1 (1:0)
Bramki: Krzysztof Piskor 12' - Mateusz Fatla 68'.
Żółte kartki: Patryk Mrózek - Dawid Bobowski, Jakub Zybała, Piotr Matusek (dwie).
Czerwona kartka: Piotr Mateuszek (90', za dwie żółte kartki).
Sandecja: Bartosz Gacek - Kacper Zygmunt, Bartosz Gurba, Bartosz Górka, Patryk Mrózek, Jakub Plata (80' Florian Szeptak), Krzysztof Piskor, Wiktor Szlaga, Patryk Kupczak, Michał Piszczek, Piotr Palacz (75' Piotr Dudek).
Resovia: Bartosz Skręt - Jakub Zybała, Piotr Matusek, Kacper Woś, Gracjan Czapniewski (52' Filip Szwajka), Piotr Pieprzowski (80' Mikołaj Szymończyk), Maciej Kuźma (84' Piotr Stryczniewicz), Dawid Bobowski, Myles Asei Dantoni, Jakub Piątek, Miłosz Bolek (46' Mateusz Fatla).
- Jestem zadowolony z pierwszej połowy, zagraliśmy mądrze, rozważnie i jedyny problem był taki, że zdobyliśmy tylko jednego gola. Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, a pierwsza połowa powinna się zakończyć zdobyciem 2-3 bramek, niestety zawiodła skuteczność, w decydujących momentach zabrakło precyzji. W drugiej połowie spodziewaliśmy się, że drużyna Resovii ruszy z jeszcze większą determinacją do odrabiania strat. Faktycznie goście byli groźniejsi i stworzyli sobie kilka sytuacji strzeleckich, a po jednej z nich i naszym błędzie w defensywie doprowadzili do wyrównania. Potem mecz się bardziej otworzył i zarówno jedna ,jak i druga drużyna mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Brakło większego wyrachowania w drugiej odsłonie i konsekwencji gry. Czujemy niedosyt, bo było blisko, aby komplet punktów został w Nowym Sączu. Mimo wszystko szanujemy punkt zdobyty z liderem i walczymy dalej - powiedział trener zespołu U-19, Jerzy Czernecki.
5
Maj
/
04:05
Fot.
Akademia Sandecja