Cracovia pokonana! Meldujemy się w kolejnej rundzie Pucharu Polski

Po bardzo emocjonującym widowisku i rozstrzygnięciu w dogrywce nasz zespół pokonał Cracovię 3:2 i przechodzi do dalszej fazy rozgrywek Pucharu Polski.
24 Wrz / 17:09

We wtorek nasz zespół w ramach I rundy Pucharu Polski podejmował na własnym terenie wicelidera PKO BP Ekstraklasy, Cracovię. W pierwszej odsłonie bramki nie padły, choć nie oznacza to, że obie drużyny nie miały swoich szans do zdobycia gola. W szeregach "Biało-Czarnych" bardzo bliski szczęścia był na samym początku Przemysław Skałecki, który opieczętował poprzeczkę rywala.

Wszystko, co w futbolu najważniejsze, czyli strzelanie bramek rozpoczęło się po zmianie stron. W 56. minucie Jakub Wilczyński otrzymał świetne podanie i popędził w kierunku Jakuba Burka, po czym posłał piłkę nad golkiperem gości i z bliskiej odległości ulokował ją w siatce. W późniejszej fazie podopieczni Łukasza Mierzejewskiego dzielnie się bronili, napór Cracovii był momentami spory, co zaoowocowało ostatecznie trafieniami dla przeciwnika. 

W 81. minucie Virgil Ghiță wykorzystał dośrodkowanie kolegi i strzałem głową pokonał bramkarza "Sączersów". Na domiar złego kilka chwil później Ajdin Hasić został kapitalnie obsłużony z lewej flanki i nie pozostało mu nic innego, jak z bliska pokonać Martina Polačka. Nasz zespół nie zamierzał składać broni i walczył do ostatnich sekund. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry rzut rożny wykonywał Wiktor Kłos, tuż przed bramką najlepiej odnalazł się Piotr Kowalik, dając nam remis i jak się okazało później, dogrywkę.

Dodatkowe pół godziny gry wymusiło na zawodnikach wykrzesanie z siebie dodatkowych sił, obie ekipy chciały zdobyć bramkę na wagę awansu, unikając tym samym rzutów karnych, jednak piłka nie wpadała do siatki. Gdy wszyscy w głowach układali powoli już różne scenariusze na serię jedenastek, w 117. minucie Peter Kolesár zagrał precyzyjnie, wprost na głowę Jakuba Wilczyńskiego, który nie zamierzał zepsuć takiego podania i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Jak okazało się kilka chwil później, bramka ta była na wagę awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski.

Sandecja Nowy Sącz- Cracovia Kraków 3:2 (0:0) (po dogrywce)

Bramki: Jakub Wilczyński 56', 117', Piotr Kowalik 90+3' - Virgil Ghiță 81', Ajdin Hasić 85'.

Sandecja: Martin Polaček - Tomasz Nawotka, Piotr Kowalik, Kamil Słaby, Michał Rutkowski, Patryk Bryła (90' Peter Kolesár) - Daniel Pietraszkiewicz (46' Wiktor Kłos), Tomasz Kołbon (87' Eryk Pieczarka), Przemysław Skałecki, Jakub Sangowski (46' Jakub Wilczyński) - Rafał Wolsztyński (78' Patryk Peciak). 

Cracovia: Jakub Burek - Virgil Ghiță, Arttu Hoskonen, Andreas Skovgaard - Patryk Janasik (59' Otar Kakabadze), Jani Atanasov (69' Patryk Sokołowski), Amir Al-Ammari, Filip Rózga (46' Ajdin Hasić), Mateusz Bochnak (59' Mikkel Maigaard), Bartosz Biedrzycki (59' Davíð Kristján Ólafsson) - Benjamin Källman. 

Żółte kartki: Tomasz Kołbon, Rafał Wolsztyński, Przemysław Skałecki, Wiktor Kłos, Jakub Wilczyński, Martin Polaček - Filip Rózga, Otar Kakabadze, Mikkel Maigaard, Patryk Sokołowski, Amir Al-Ammari.

Sędziował: Patryk Świerczek (Brzesko).

Autor Sebastian Stanek
Fot. Adrian Maraś
Multimedia