U19: zaległości nadrobione

W środku tygodnia drużyna U-19 nadrobiła zaległości meczem z Beskidem Andrychów, który ostatecznie zakończył się remisem 3:3.
19 Wrz / 05:09

Liga Wojewódzka - Junior Starszy

Beskid Andrychów - Sandecja Nowy śacz 3:3 (2:1)

Bramki dla Sandecji: Jakub Plata, Edgar Pieńkus, Patryk Kupczak.

Sandecja (wyjściowa 11): Konrad Tokarz - Kacper Zygmuny, Edgar Pieńkus, Patryk Kupczak, Jakub Plata, Piotr Dudek, Kacper Laskosz, Krzysztof Piskor, Eryk Kosiński, Michał Piszczek, Piotr Palacz.

Ponadto: Bartosz Gacek, Florian Szeptak, Bartosz Górka, Maksymilian Gierczak, Patryk Mrózek, Kamil Gruszczyński, Wiktor Szlaga, Konrad Krzyżak, Paweł Stępkowicz.

- Wiedzieliśmy, że przeciwnik będzie nastawiony na grę z kontry, byliśmy na to gotowi, prowadziliśmy grę jednak zawodziło zachowanie w fazie przejściowej z ataku do obrony, byliśmy ospali, mało agresywni, brakowało determinacji w doskoku, do tego popełniliśmy indywidualne błędy, które przeciwnik potrafił wykorzystać, wychodząc na dwubramkowe prowadzenie. Dodatkowo w trzydziestej minucie nieodpowiedzialne zachowanie jednego z zawodników i w konsekwencji czerwona kartka osłabiła nasz zespół. Mimo to do przerwy zdołaliśmy zdobyć kontaktową bramkę. W szatni powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów i na drugą połowę wyszliśmy mocno zdeterminowani. Szybko po rozpoczęciu drugiej połowy po faulu na naszym zawodniku w polu karnym sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Pieńkus. Zaangażowanie grającej w osłabieni drużyny przyniosło zamierzony efekt i po składnej akcji wyszliśmy na prowadzenie. Mieliśmy w tej części meczu jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku jednak zawiodła skuteczność. W końcowej części kolejny błąd indywidualny w naszej defensywie i rywal doprowadził do wyrównania. W doliczonym czasie mieliśmy jeszcze dwie dogodne sytuacje w tym sam na sam z bramkarzem jednak nie udało się zdobyć bramki. Duży niedosyt, choć należy oddać zawodnikom, że zagraliśmy dobrą drugą połowę i mimo osłabienia byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Już w najbliższą niedzielę będzie szansa na rehabilitację w meczu z Wisłą Czarny Dunajec - tak po meczu komentował trener zespołu, Jerzy Czernecki.

Autor Sebastian Stanek
Fot. Adrian Maraś
Multimedia